Pomagać ludziom to wielka przyjemność
W życiu kieruje się Pismem Świętym a ostatnio jego drogowskazem są słowa kardynała Reinharda Marxa: „kapitalizm bez ludzkiego oblicza, solidarności i sprawiedliwości nie ma moralności i tym samym przyszłości.” Ludzką twarz pokazał nie raz i robi to chętnie od lat osiemdziesiątych, pochylając się nad biednym, utrudzonym i chorym. Styczniowe transporty 108 łóżek do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu zostały nawet zauważone przez lokalne media.
Transporty były możliwe dzięki wieloletniej przyjaźni z niemieckimi partnerami. W tę konkretną pomoc zaangażowali się: Fundacja Bliżej Człowieka, Polska Unia Seniorów, Lions Club Oświęcim Miasto Pokoju, Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych RAZEM i Samorządny Oświęcim oraz niemieccy policjanci Ulrich Scholle, Ralf Strauch i wolontariusze z organizacji Notruf Ukraine – Polizisten helfen e.V. oraz Roland Steinke z Rotary Club Halberstadt i Wolfgang Hucke z Lions Club Magdeburg. – Myślę, że współdziałanie polskich i niemieckich wolontariuszy z wymienionych organizacji jest pożyteczne dla pacjentów z Oświęcimia i powiatu oświęcimskiego – mówi Janusz Marszałek, prezes Zarządu Polskiej Unii Seniorów. – Gdyby policzyć wartościowo dotychczasowe nasze działania dla szpitali i obdarowanych za pośrednictwem Caritas i MOPS-ów, to pewno moglibyśmy skutecznie konkurować na naszym obszarze, w pozytywnym znaczeniu, z Jurkiem Owsiakiem. I też, jak Jurek Owsiak, nie przejmujemy się komentarzami negatywnie nastawionych ludzi, bo inni Ludzie, którzy potrzebują i korzystają z takiego wsparcia mówią zupełnie coś innego” – dodaje Marszałek. I nie przejmuje się nie tylko przyklejoną do niego jeszcze w czasach prezydentury łatką „złomiarza”, ani też karą w wysokości 12 tys. zł nałożoną przez Izbę Skarbową – kontrolerzy stwierdzili, że nie mamy w statucie Fundacji napisane, że możemy obdarować szpitala łóżkami i nałożyli karę. Podobna historia jak z piekarzem, który oddał biednym chleb. No nic, robimy swoje i jak możemy, to dalej chętnie pomagamy. Całe życie jestem na służbie Panu Bogu na chwałę i Ludziom na pożytek. Ja nie umiem inaczej – wyznaje Janusz Marszałek.
Wszystkie dary przekazane przez niemieckich partnerów m.in.: łóżka szpitalne i pielęgnacyjne, wózki inwalidzkie, chodziki, kule oraz odzież przekazane były nieodpłatnie za pośrednictwem głównie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej osobom potrzebującym z miasta i gminy Oświęcim. Trafiły również do szpitali i organizacji pomocowych nie tylko w Oświęcimiu, ale również: Tychach, Suchej Beskidzkiej, Skoczowie, Krakowie i w innych miastach w Małopolsce oraz Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
Łóżka przywiezione w styczniu 2014 roku z kliniki w Bad Berka w Niemczech o wartości ponad 200 tys. złotych, choć nie nowe, są w bardzo dobrym stanie. Bez wątpienia długo jeszcze posłużą pacjentom oświęcimskiej lecznicy, głównie oddziałów wewnętrznych, gdzie ponad 90 łóżek kwalifikowało się do natychmiastowej wymiany. – To jeden z lepszych transportów, w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że to złom – mówi dr Andrzej Jakubowski, zastępca dyrektora Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. – Łóżka są w bardzo dobrym stanie, solidne i co najważniejsze z podnoszeniem hydraulicznym a nie elektrycznym, co nie będzie generować dodatkowych kosztów – dodaje.